Wyszukiwarka
Liczba elementów: 323
Pszczyna
Miasto nad Pszczynką ukształtowało się w sąsiedztwie zamku książęcego. Prawa miejskie otrzymała Pszczyna prawdopodobnie z rąk księcia raciborskiego Władysława w XIII wieku. Dokument nie zachował się jednak do naszych czasów. Dysponujemy jedynie aktem z 1498 roku, w którym książę cieszyński Kazimierz II odnawiał Pszczynie prawa miejskie. Rynek ma kształt prostokąta. Zdobi go odrestaurowana studzienka z drewnianym daszkiem. Od niedawna na jego skraju ustawiono odlaną z metalu ławeczkę z figurą księżnej Daisy – żony księcia pszczyńskiego Jana Henryka XV Hochberga von Pless. Daisy, czyli Maria Teresa Oliwia Cornwallis-West wywodziła się z angielskiej arystokracji, słynęła z urody i stylu. W północno-zachodniej pierzei rynku stoi ratusz miejski i kościół ewangelicki. Obydwie budowle przylegają do siebie. Ratusz wzniesiono w XVII wieku w stylu barokowym. Później był wielokrotnie przebudowywany, w końcu, w latach 30. ubiegłego wieku, uzyskał formę neobarokową. Podobnie neobarokowy jest kościół ewangelicki. Za budynkiem ratusza, ale już przy ul. Piwowarskiej, stoi kościół katolicki. Kamienice w rynku pochodzą głównie z XVIII i XIX wieku. „Frykówka” wyróżnia się spośród okolicznych swą barokową formą. Wzniesiono ją w połowie XVIII wieku i przez długie lata mieściła winiarnię „U Frikego”. Ulice wychodzą z rynku pod kątem prostym. Jedynie od strony zachodniej rynek otwiera się na zamek, wzdłuż którego biegnie jedna ulica. Kiedyś mury miejskie oplatały miasto bardzo ciasno. Pozostałością po nich jest biegnąca po okręgu (według niektórych ośmiokątna) ulica Warowna.
Cieszyn
W obrębie staromiejskiego układu znalazły się: Góra Zamkowa, teren lokacyjnego miasta otoczony niegdysiejszymi murami obronnymi, Górne Przedmieście, Przedmieście Przykopa, dwa zespoły XIX-wiecznej zabudowy (po stronie północnej i południowej Górnego Przedmieścia) oraz dzielnica willowo–ogrodowa na południowym zboczu tzw. Małego Jaworowego. Obok kilku zabytkowych kościołów, zespołu kamienic oraz zabudowań zamkowych, do układu urbanistycznego należą także kompleksy zieleni miejskiej. Są to: park na Górze Zamkowej (powstały w związku z XIX-wieczną przebudową zamku), Park Pokoju na miejscu ogrodu przypałacowego (pałac Larischa), Park Kościelny (powstały pod koniec XIX w. na terenie cmentarza ewangelickiego), Park Świętej Trójcy (stanowiący północno-wschodni narożnik Placu Józefa Londzina), ogrody w dzielnicy willowej oraz kilka innych obszarów. Na charakter układu urbanistycznego Cieszyna wpływa szereg elementów tzw. małej architektury, jak np. kolumna Maryjna zlokalizowana na zbiorniku wodnym na Starym Targu, figura świętego Floriana na Rynku, figury świętego Jana Nepomucena oraz Najświętszego Serca Pana Jezusa na Górnym Rynku, świętego Jana Nepomucena przy Moście Przyjaźni, a także krzyże, jak choćby te przed kościołem pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny na placu Świętego Krzyża czy przed kościołem Bonifratrów oraz kapliczki. Istotne walory krajobrazowe wiążą się z urządzeniami i ciekami wodnymi, do których należy Młynówka, wokół której powstała tzw. Cieszyńska Wenecja. Znajduje się tu także dawny młyn z urządzeniami hydrotechnicznymi.
Cieszyn
Jan Józef Antoni hrabia Larisch von Mönnich był m.in. cieszyńskim starostą ziemskim, marszałkiem krajowym oraz prezydentem Sejmu Ziemskiego, a także pełnił funkcję cesarsko-królewskiego szambelana oraz tajnego radcy. W 1796 r. kupił on sąsiadujący z należącą do niego posesją mały dom mieszczański. Większy obszar gruntu pozwolił wówczas na wystawienie reprezentacyjnej rezydencji. Budowlę na planie w kształcie litery „L” wzniesiono z wykorzystaniem resztek dawnych murów obronnych, co nadało rezydencji wrażenie masywności. Fasada główna, z szeroką bramą na osi, otrzymała dekorację barokowo-klasycystyczną. Rezydencja nakryta została mansardowym dachem, przykrytym gontem. Wewnątrz, przede wszystkim na drugim piętrze pałacu, urządzono z przepychem reprezentacyjne pomieszczenia, jak „Gabinet Chiński” w orientalizującym stylu czy balowa „Sala Egipska” z dekoracją malarską przedstawiającą krajobrazy z motywami architektury antycznej, które ujęte zostały w podziały kolumn egipskich. Wewnątrz wykonano także klasycystyczne i eklektyczne piece. Od strony północnej z rezydencją sąsiadował niewielki ogród w stylu francuskim. Pałac przeżywał okres świetności w czasach wojen napoleońskich, gdy po druzgocącej klęsce wojsk austriackich w roku 1805 Cieszyn na kilka miesięcy stał się tymczasową stolicą monarchii austriackiej. W grudniu tegoż roku cesarz Franciszek I podejmował tutaj swych sojuszników - m.in. cara Aleksandra I. W 1831 roku Larischowie sprzedali pałac hrabiemu Filipowi Ludwikowi Saint Genois d’Anneaucourt. Z jego inicjatywy kilka lat później wzniesiono trzecie skrzydło budowli według projektu Józefa Kornhäusela, co nadało rezydencji kształt litery „U”. Mieściła się tu stajnia, a nad nią kolejna sala balowa zwana „Salą Rzymską”. Po 1840 r. pałac stanowił własność rodu Demlów, którzy sprzedali go miastu w r. 1918. W 1931 otwarto tu Muzeum Miejskie. Do zbiorów muzeum włączona została kolekcja ks. Leopolda Jana Szersznika, który w 1802 roku założył najstarsze w tej części Europy muzeum otwarte dla publiczności, a także pozostawił po sobie olbrzymi księgozbiór. W 1942 roku pałac uszkodzony został przez pożar. Lata zaniedbań w czasach PRL przyczyniły się do czasowego zamknięcia ekspozycji - w roku 1983. Dzisiaj znajduje się tutaj stała wystawa Muzeum Śląska Cieszyńskiego, zatytułowana „Na pograniczu dziejów i kultur”. Zbiory poświęcone są głównie historii oraz kulturze szlachty, mieszczan i ludu na Ziemi Cieszyńskiej. Znajdują się tu także bogate zbiory sztuki i rzemiosła artystycznego. Część ekspozycji ilustruje znaczenie dynastii habsburskiej i habsbursko-lotaryńskiej, które zasiadały na tronie książąt cieszyńskich.
Pszczyna
Kamienica przy ulicy Piastowskiej 26 wyróżnia się w zabudowie Pszczyny i przywołuje przed oczy wygląd miasta z XVIII wieku. Jest to jednopiętrowy budynek, przykryty dwuspadowym dachem. Z zewnątrz uwagę zwraca biel ścian, z którą kontrastują pociemniałe gonty dachu. Uroku kamieniczce dodaje skromna facjatka. Kamienica została przekształcona w muzeum w 1985 roku, dzięki staraniom obecnego kustosza – Aleksandra Spyry oraz wsparciu Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej. Podstawową działalnością muzeum jest kolekcjonowanie i prezentacja wszelkich druków śląskich, powstałych w języku polskim, niemieckim i innych. Znajdziemy więc tutaj przede wszystkim gazety, ulotki, druki akcydensowe, książki. Najstarszym drukiem w posiadaniu muzeum jest brewiarz z 1688 roku, najstarszą zaś gazetą – egzemplarz Schlesische Privilegirte Zeitung z 1813 roku. W bibliotece dostępna jest największa kolekcja książek i czasopism związanych z Pszczyną. Bardzo interesujący jest zbiór maszyn drukarskich i urządzeń introligatorskich. Zwiedzający mają możliwość wydrukowania sobie pamiątki na ręcznej prasie typograficznej z drugiej połowy XIX wieku. W muzeum upamiętniono również trzy wybitne postacie. Zrekonstruowano gabinet redaktorski Wojciecha Korfantego, wybitnego działacza, walczącego o polskość Śląska. Osobne pomieszczenie poświęcono Ludwikowi Musiołowi – nauczycielowi, krajoznawcy, historykowi, autorowi ponad 300 prac - w tym monumentalnej monografii historycznej Pszczyny. Na piętrze wygospodarowano „Izbę u Telemanna”, w której umieszczono zabytkowe instrumenty muzyczne; od czasu do czasu rozbrzmiewa w niej również elegancka muzyka Georga Telemanna, XVIII-wiecznego kompozytora, często obecnego na dworze książąt pszczyńskich. Muzeum Prasy Śląskiej znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Żywiec
Jak wskazują badania, w miejscu obecnego zamku już co najmniej od połowy XV w. istniała warownia. Tutejsze tereny z kilkoma zamkami, należące przez pewien czas do książąt oświęcimskich, stanowiły bazę dla rycerzy rabusiów, którzy popierani przez tutejszych książąt dokonywali łupieżczych wypadów przeciw Małopolsce. Stało się to przyczyną konfliktu z królem Polski Kazimierzem Jagiellończykiem oraz starć zbrojnych. Gdy tereny te dostały się we władanie Komorowskich herbu Korczak, ich polityczne lawirowanie pomiędzy Polską a Węgrami również stwarzało dla kraju zagrożenie, co stało się przyczyną podjętej przez Kazimierza Jagiellończyka w 1477 r. zbrojnej akcji, w wyniku której tutejszy zamek został zburzony. Kolejna budowlę wzniósł tu Jan Komorowski na przełomie XV i XVI w. Zamek ten, obok dwóch budynków mieszkalnych, posiadał bramę warowną oraz dwie narożne baszty. Połowa XVI w. przyniosła rozbudowę zamku przez Jana Spytka i Krzysztofa Komorowskiego, w wyniku której powstała typowa renesansowa rezydencja z arkadowych dziedzińcem, wzorowanym na wawelskim. Przez pewien czas rezydencja należała do znanego awanturnika i hulaki Mikołaja Komorowskiego, który prowadząc kosztowne wojny z sąsiadami coraz bardziej się zadłużał, więc zaczął produkcję fałszywych monet. W 1623 zamek mocno zniszczony został przez najazd braci Rylskich, wierzycieli Komorowskich. W 1624 rezydencję zakupiła żona Zygmunta III Wazy, królowa Konstancja, remontując oraz podwyższając budowlę. Pół wieku później nabyta została przez hrabiów Wielopolskich, którzy dokonali dalszej rozbudowy w stylu barokowym (w początkach XVIII w.). Rok 1838 przyniósł zakup tych dóbr przez Habsburgów. Kolejne przebudowy doprowadziły do nadania rezydencji stylu neogotyckiego, niemniej jednak zachowała się gotycka wieża oraz renesansowy dziedziniec. Od 2005 r. zamek jest siedzibą Muzeum Miejskiego, którego tradycje sięgają lat międzywojennych.
Ochaby Wielkie
Park Rozrywki i Edukacji „Dream Park Ochaby” otwarto w 2011 roku, w niewielkiej miejscowości Ochaby w powiecie cieszyńskim, w pobliżu drogi krajowej nr 81 z Katowic w Beskidy. W Parku Miniatur można odbyć wycieczkę po pięciu kontynentach i zobaczyć najciekawsze budowle - te znane wszystkim (m.in. piramidy, Sfinksa, Wieżę Eiffla, Łuk Triumfalny, Katedrę Notre-Dame, Big Bena, Statuę Wolności, Krzywą Wieżę w Pizie) oraz mniej znane (np. Górę Rushmore, Cerkiew Wasyla Błogosławionego, Świątynię Lotosu, Katedrę w Kolonii, Wieżę Einsteina, Piramidę Kukulkana). W „Dream Parku” nie mogło zabraknąć dinozaurów. Jest tu ponad 20 figur tych prehistorycznych stworzeń, które dodatkowo poruszają się i wydają dźwięki! Jednak największą atrakcją Parku jest jedno z pierwszych w Europie oceanariów prehistorycznych z odtworzonymi w skali 1:1, podwodnymi gadami sprzed milionów lat. W specjalnej, stylizowanej grocie umieszczono kilka ekranów z trójwymiarowymi wizualizacjami, wykorzystującymi nowoczesną technikę 3D. Dodatkowo na seanse zaprasza Kino 6D – z niesamowitymi efektami specjalnymi (można poczuć np. wiatr czy deszcz), prezentujące filmy dla młodych i starszych widzów. Aktywniejsza rozrywka czeka na dzieci w „Labiryncie w kukurydzy” (tajemne przejścia, korytarze, skarby itp., na powierzchni półhektarowego, kukurydzianego pola), a także w Amfiteatrze, gdzie najmłodsi bawią się pod czujnym okiem animatorów. Jest też rozległy, nowoczesny Plac Zabaw z huśtawkami, dmuchańcami, zjeżdżalniami i trampolinami oraz Kule Sferyczne – zabawa na wodzie w zamkniętej kuli. Tylko dla najodważniejszych gości przeznaczone są atrakcje Wieży Mocy: skok pionowy (z wysokości 13 metrów), skok wahadłowy (huśtawka na wysokości 15 metrów) czy 150-metrowy zjazd tyrolski nad parkiem miniatur. Zaprasza również Park Linowy z trzema trasami o różnym stopniu trudności (w tym jedna dla najmłodszych) i przeszkodami zawieszonymi na wysokości 6-8 metrów, pośród starych dębów. Przejścia odbywają się zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa. W „Dream Parku” szczególny nacisk położony jest na edukację. W multimedialnej sali prowadzone są zajęcia np. z dziejów Ziemi, życia dinozaurów czy stylów budownictwa, a w Namiocie Małego Odkrywcy warsztaty paleontologiczne. Najmłodsi samodzielnie mogą znaleźć ślady dinozaurów.
Beskid Żywiecki
Najstarszym z parków krajobrazowych w polskich górach jest utworzony w 1986 roku Żywiecki Park Krajobrazowy. Jego obszar wynosi 358,7 km kw., do czego dochodzi 186 km otuliny. W granicach parku znalazła się zachodnia część Beskidu Żywieckiego. Główną część powierzchni stanowi Grupa Pilska, w której znalazły się najwyższe szczyty województwa śląskiego. Obok Pilska (1557 m n.p.m.) do tej grupy górskiej należy wyniosłe pasmo z charakterystycznymi szczytami: Romanką (1366 m) oraz Lipowską (1324). W południowo-zachodniej części Żywieckiego Parku Krajobrazowego wznosi się natomiast Grupa Wielkiej Raczy, kulminująca w dwóch masywach: Wielkiej Raczy (1236 m) i Wielkiej Rycerzowej (1226). Budowę Beskidu Żywieckiego stanowią piaskowce magurskie oraz łupki ilaste, których warstwy tworzą tzw. flisz karpacki. Roślinność obszaru parku dzieli się na cztery piętra. Najniżej, do wysokości ok. 600 m n.p.m. sięga piętro pogórza, które niegdyś porastały lasy mieszane, obecnie zaś znajdują się tu przede wszystkim osiedla ludzkie i pola uprawne. Tereny od 600 do 1150 m to z kolei regiel dolny. Z dawnych, naturalnych lasów tego piętra, w których dominowały buki oraz jodły z domieszką świerka i jawora, pozostały liczne fragmenty, z których część chroniona jest w rezerwatach. Sporą powierzchnię tego obszaru zajmują dziś (wprowadzone przez człowieka) lasy iglaste, które sadzono tu od czasów zaboru austriackiego. Powyżej regla dolnego rozpościera się regiel górny, porośnięty przez świerki, zaś na najwyższym szczycie obszaru parku, czyli Pilsku, występuje ponadto piętro kosodrzewiny. Beskid Żywiecki jest terenem występowania rzadkich i chronionych roślin. Wśród świata zwierzęcego obok gatunków pospolitych bytują tu duże, chronione drapieżniki: wilk, ryś i niedźwiedź. W najbardziej pierwotnych obszarach stworzono rezerwaty, które chronią przede wszystkim bogactwo przyrodnicze tutejszych lasów. Znajdują się tu także pomniki przyrody, jak np. wodospad w Sopotni Wielkiej. Walory parku dopełnia kultura ludowa beskidzkich górali, pielęgnowana w wielu miejscowościach Żywiecczyzny.
Bielsko-Biała
Żydzi w większej liczbie przybyli do Bielska w XIX wieku, kiedy miasto przeżywało okres dynamicznego rozwoju przemysłowego. W latach 30. XIX wieku żyło tutaj już ponad 400 osób pochodzenia żydowskiego. Wraz ze wzrostem liczebnym pojawiła się potrzeba uniezależnienia od gminy w Cieszynie. W 1839 roku powstał pierwszy dom modlitwy, a dziesięć lat później gmina uzyskała pozwolenie na organizację własnej nekropolii. W 1865 roku miejscowi starozakonni uzyskali samodzielność w ramach Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku. W latach 90. XIX wieku stanęła w mieście synagoga. Z biegiem dziesięcioleci rosły liczebność i znaczenie Żydów. W 1921 roku ludność wyznania mojżeszowego stanowiła ponad 20 procent ogółu mieszkańców. Cmentarz założono na dwu i półhektarowej działce w Aleksandrowicach, przy dzisiejszej ulicy Cieszyńskiej 92. Plac nabył za pieniądze ze składek Adolf Bruell. Do dziś zachowało się około 1200 nagrobków (ogólna liczba pochówków przekracza 3 tys.), w większości w formie prostych macew. Odnajdziemy tutaj najpopularniejsze płyty piaskowcowe, ale również wytworne, marmurowe. Inskrypcje wykonywano w językach hebrajskim, niemieckim, jidysz i polskim. Pochowano tu wielu znanych i cenionych obywateli Bielska. Wymieńmy chociażby nazwiska profesora Michaela Berkowitza, Karola Korna (architekt, projektant m.in. bielskiej synagogi) czy Salomona Pollaka (we władzach miejskich nadzorował budowę kanalizacji i gazyfikację Bielska). Wyodrębniono tu także kwaterę wojskową z ofiarami I wojny światowej. Po II wojnie na kirkut przy Cieszyńskiej przeniesiono część nagrobków z cmentarza przy ul. Wyzwolenia. Cmentarz jest otoczony murem. Dom przedpogrzebowy zbudowano w roku 1885. Zaprojektował go w stylu neoromańsko-mauretańskim Karol Korn; do zabytków zaliczono jego polichromię stropową. Od 1997 roku nekropolia pozostaje w gestii Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Bielsku i wciąż jest miejscem pochówków.
Cieszyn
XIII-wieczny kościół, noszący pierwotnie wezwanie Najświętszej Marii Panny, wybudowany został (w stylu gotyckim) staraniem książąt cieszyńskich. Jeden z nich – Przemko Noszak, jest pochowany w kościele, a jego gotycki nagrobek jest arcydziełem praskiego warsztatu rzeźbiarskiego braci Parlerzow. Tutejsze duszpasterstwo oddane zostało w ręce zakonu dominikanów. Na fali reformacji obiekt przejęty został przez ewangelików, którzy użytkowali go w latach 1544-1611. Po tym okresie powrócili tu dominikanie, lecz ich klasztor nie odzyskał już dawnej świetności. Zakonnicy ci opuścili Cieszyn po pożarze miasta w 1789 r. Kościół, który wówczas przez pewien czas pełnił rolę jedynego kościoła parafialnego w mieście, został rozbudowany, nabierając cech barokowych. Podczas renowacji w latach 1962–67 odsłonięto gotyckie elementy murów i maswerków w oknach świątyni. Wyposażenie jest przeważnie barokowe. Ołtarz główny został wykonany w 1794 r. przez morawskiego artystę Andrzeja Kaspra Schweigla z Brna. W przylegającej od północnego zachodu kaplicy Świętego Krzyża (z 1660 r.) znajduje się duży, barokowy krucyfiks z XVIII w. W znajdującej się od strony południowej kaplicy Najświętszego Sakramentu (z 1804 r.) znajduje się pochodzący z Austrii obraz Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, podobno pozostawiony tu przez żołnierza w czasach wojen napoleońskich. Od strony północnej znajduje się kaplica św. Melchiora Grodzieckiego, z obrazem patrona namalowanym przez XX-wiecznego, znanego malarza z Istebnej Jana Wałacha. Tutejszy kościół stanowi sanktuarium maryjne, gdzie czczona jest Matka Boża w swoim cieszyńskim wizerunku. Obraz pochodzi z końca XVII w.. i reprezentuje typ Matki Bożej Śnieżnej. Ukoronowany przez Jana Pawła II (na Błoniach w Krakowie w 1997 r.) wizerunek Matki Bożej Cieszyńskiej umieszczony jest obecnie w głównym ołtarzu.
Cieszyn
Cieszyn posiada piękną tradycję uprawiania tzw. czarnej sztuki, czyli drukarstwa. Już w 1806 roku Fabian Beinhauer z Opawy założył w mieście pierwszą oficynę. Wkrótce przejął ją przybysz z Pragi – Tomasz Prochaska, postać legendarna, twórca firmy o międzynarodowym znaczeniu, działającej w Cieszynie przez prawie półtora wieku. W 1848 roku u Prochaski drukuje się pierwszą na tym terenie polską gazetę – „Tygodnik Cieszyński”. Inne jego publikacje cieszą się uznaniem w całej Europie, a w 1883 roku firma uzyskuje tytuł „Cesarsko-królewska drukarnia nadworna i wydawnictwo” (tytuł ten otrzymała również na początku XX wieku drukarnia Fritza Kutzera). O wszechstronności Prochaski niech świadczy fakt, że wychodziły u niego także książki w językach arabskim, hebrajskim czy etiopskim! Gromadzeniem pierwszych eksponatów, które później znalazły się w Muzeum Drukarstwa, zajął się w latach 90. twórca cieszyńskiej firmy Prodruk – Karol Franek. Drukarnia nie przyniosła sukcesu komercyjnego, zaowocowała natomiast w postaci instytucji muzealnej. W Muzeum Drukarstwa najpełniej reprezentowana jest technika druku typograficznego z zastosowaniem tradycyjnych czcionek. Tych ostatnich jest tutaj zresztą bez liku. A poza tym matryce, klisze, maszyny drukarskie i introligatorskie, prasy. Wiele z tych urządzeń było jeszcze obsługiwanych ręcznie, jak na przykład ściski i prasy introligatorskie, niewielka maszyna drukarska typu Boston czy gilotyna do przycinania papieru. Podczas wizyty w muzeum można się zapoznać z tajnikami ginącego zawodu – zecerstwa. Prowadzone są tu lekcje muzealne, warsztaty graficzne (istnieje możliwość złożenia i wydrukowania własnej pracy graficznej), wydawane są publikacje. Od 2010 roku cieszyńskie Muzeum Drukarstwa znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Rudzica
Galeria Floriana Kohuta w Rudzicy, założona w 1991 r., leży niedaleko miejscowości Jasienica między Bielskiem a Skoczowem, zatem łatwo tu trafić od strony głównych dróg. Techniki dzieł pana Kohuta są różne: od pasteli, poprzez akwarele, do obrazów olejnych, reprezentujących zarazem wspólny, niepowtarzalny styl. Twórca, jak sam mówi, maluje „naturę z natury”, a w jego pracach dostrzec możemy zarówno poetyczność, melancholię, zadumę, jak i często niepokój. Tematem obrazów są nierzadko strachy polne, o czym świadczyć mogą choćby tytuły dzieł: „Strachy w zbożu”, „Strachy w fiolecie”, „Zimowy ukłon stracha”, „Strach z ptaszkiem”. Poza obrazami przyciąga tutaj gości także miniskansen w którym zgromadzone zostały strachy polne, będące niegdyś charakterystycznym elementem wiejskiego krajobrazu. Zbudowane z patyków, starych szmat i innych przedmiotów, są ulubionymi przez artystę obiektami. Są tu strachy stare i nowe, a ciągle ich przybywa. Niektóre z nich są znane nie tylko mieszkańcom Rudzicy, ale ich sława rozchodzi się po kraju. Jak choćby strach „Antek-budowlaniec” albo „strach-kawaler”, wykonany przez długoletniego kawalera, który właśnie po wykonaniu stracha się ożenił. Podobno, jak wieść niesie, przynosi on szczęście w miłości i poprawia życie seksualne. Corocznie, z końcem maja, odbywa się w Rudzicy Święto Stracha Polnego, które przyciąga turystów. Konkurs, w którym może wziąć udział każdy, połączony jest z występami, koncertami oraz barwnym korowodem. Hasłem imprezy jest dwuwiersz „Do Kohuta przyjdźcie zgrają, tam atrakcje was czekają”.
Rajcza
Pierwsze informacje źródłowe o Rajczy pochodzą z XVII wieku. Jednak prawdopodobnie już od wieku XVI istniało tutaj osadnictwo pasterskie. Kiedy właścicielami Rajczy byli Wielopolscy, w 1674 roku zbudowano we wsi pierwszy, drewniany kościół. Na początku XIX wieku w jej posiadanie weszli Siemońscy. To właśnie oni przyczynili się do rozwoju wsi i wznieśli zabudowania dworskie. W latach 40. XIX wieku Anastazy Siemoński uruchomił w Rajczy hutę, zwaną gwarowo „hamrami”. W tym samym czasie postawił też obok swoją rezydencję – jednokondygnacyjny dwór z alkierzami po bokach. Przy pałacu zaś założył obszerny, 30-hektarowy park. W 1854 roku Rajczę nabyła włoska rodzina Primavesich, wyjątkowo dobrze ustosunkowana na dworze cesarskim w Wiedniu, posiadająca ponadto bank i wiele zakładów przemysłowych w różnych krajach cesarstwa. Oni również przyłożyli rękę do modernizacji dworu, dodając mu elementy neogotyckie. Po 40 latach Primavesi sprzedali Rajczę Lubomirskim. I właśnie książę Władysław Lubomirski nadał pałacowi w latach 1895-96 ostateczny wygląd. Między innymi dobudował drugą kondygnację, a ryzality po bokach wejścia głównego zwieńczył szczytami z charakterystycznymi dla neorenesansu północnego spływami. Pośrodku elewacji południowej znajduje się wieża z bramą wejściową oraz loggią przykrytą trzyspadowym dachem. W latach świetności w pałacu było 26 pokoi mieszkalnych ozdobionych dekoracją stiukową. Bywali w nich znani artyści - goście księcia Lubomirskiego - m.in. Karol Szymanowski, Grzegorz Fitelberg czy Ludomir Różycki. W latach 1914-1916 pałac należał do Habsburgów, którzy podczas wojny przekazali go na cele szpitalne. Funkcje te pełni do dziś - obecnie jako Zakład Opiekńczo-Leczniczy. W parku przypałacowym odnajdziemy piękne pomnikowe lipy, dęby, sosny wejmutki, wiązy górskie czy jawory.