W czasach zajęcia Czechosłowacji przez Hitlera w 1938 r. oraz powstania związanego z Niemcami państwa słowackiego, południowa granica Polski stała się terenem potencjalnych działań wojennych - konieczne więc stało się jej zabezpieczenie. W rejonie Beskidu Żywieckiego pomiędzy Jeleśnią a granicą zaplanowano budowę co najmniej dziesięciu obiektów. Przed wojną udało się zrealizować jedynie część z nich, jednak nie wzięły one udziału w walkach w 1939 r. Obsadę schronów miała stanowić 152 kompania forteczna „Jeleśnia”, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Sama kompania liczyła ok. 70 żołnierzy, którzy mieli być osłaniani przez artylerię. Obrońcy przybyli na stanowiska bojowe 31 sierpnia, jednak już 2 września wszystkie oddziały wycofano do Wadowic. Głównym punktem oporu miały być fortyfikacje w Krzyżowej, których zadaniem było strzeżenie drogi prowadzącej przez przełęcz Glinne, łączącą słowacką część Orawy z Żywiecczyzną. Budowę umocnień rozpoczęto wiosną 1939 r. W rejonie samej granicy i Korbielowa wykonano dwie linie okopów i umocnień. W Krzyżowej natomiast schrony towarzyszyły zaporze przeciwpiechotnej. Jedna z budowli to ciężki schron bojowy, którego uzbrojenie miały stanowić 4 ckmy oraz armata forteczna. Obiekt pozostał w stanie surowym - nie zamontowano kopuły. Zachowany jest w dobrym stanie, podobnie jak dwa pozostałe. Kolejny bunkier miał mieć podobny charakter, a jego uzbrojenie miały stanowić także cztery ckmy. Najmniejszy jest obiekt , którego podstawowe uzbrojenie miały stanowić 3 ckmy. Warto wspomnieć, że drugi punkt oporu, z kilkoma schronami, zlokalizowany został w pobliskim Przyborowie.